Lista priorytetów dla Dudy: po pierwsze blokować ograniczanie wolności

duda
Ponad 3 tys. wypełnionych ankiet, w tym tysiąc odpowiedzi w pytaniach otwartych – tyle opinii udało nam się zebrać odnośnie do oczekiwań wobec Andrzeja Dudy. Użytkownicy Bankier.pl żądają obrony przed nadmiernym fiskalizmem, poprawienie obronności kraju oraz… legalizacji marihuany.

W ubiegły poniedziałek redakcja Bankier.pl przygotowała narzędzie, które dawało naszym czytelnikom możliwość zaszeregowania wg stopnia ważności oczekiwań wobec nowego prezydenta. Na liście priorytetów znalazły się zagadnienia dotyczące m.in. określenie naszej polityki wobec UE; debata o zmianie Konstytucji RP; rozliczenie obietnic wyborczych; nominowanie kluczowych urzędników państwowych.

Od nowej głowy państwa nasi użytkownicy oczekują przede wszystkim blokowania ustaw podnoszących podatki i ograniczających wolność, tak w wymiarze gospodarczym, jak i osobistym. Ten priorytet na szczycie listy umieściło ponad 45% uczestników badania. Z postulatem wolnościowym konkurować mogło jedynie oczekiwanie rozliczenia się z obietnic wyborczych (25%). Ponadto Andrzej Duda powinien rozliczyć się najkosztowniejszych obietnic wyborczych: odwrócenia podwyżki wieku emerytalnego i dotacji na dzieci (500 zł /m-c), a równocześnie wskazać (w drodze inicjatywy ustawodawczej) źródła finansowania tych propozycji.

Tabela 1: Lista priorytetów użytkowników Bankier.pl dla Andrzeja Dudy. Ankieta przeprowadzona w portalu Bankier.pl w dniach 25-26 maja wśród 3060 osób.

– Dla naszych czytelników obrona obywateli przed nadmiernym fiskalizmem jest sprawą numer jeden. Warto słuchać ich opinii, bo to zwykle ludzie w średnim wieku, pracujący i osiągający dochód nieco wyższy niż przeciętna krajowa. Ponadto spory odsetek z nich to inwestorzy giełdowi, którzy są bardzo wrażliwi na informacje mogące zaszkodzić lub polepszyć koniunkturę w gospodarce – komentuje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.

Legalizacja marihuany ważniejsza niż obniżka wieku emerytalnego?

W pytaniach otwartych niepodzielnie królowały postulaty związane z ewentualną pomocą państwa wobec Frankowców oraz legalizacją marihuany. Wielokrotnie przewijała się także odpowiedź dotycząca uproszczenia prawa gospodarczego na wzór starej ustawy Wilczka.

– Podatki w Polsce może nie są najwyższe na świecie, ale z całą pewnością należą do jednych z najbardziej skomplikowanych. Z tego powodu efektywność naszego systemu pozostawia wiele do życzenia, a gąszcz przepisów podatkowych dla jednych jest udręką, a dla innych sposobem na życie. Tak nie może i nie powinno być, bo to ograniczanie potencjału do rozwoju. Sprawiedliwy i szczelny system podatkowy, nawet przy niższych stawkach niektórych danin, generowałby wyższe dochody do budżetu i zapewniał mu lepszą płynność. Otwarte pozostaje pytanie, czy Andrzej Duda jako Prezydent RP będzie miał odpowiednie zaplecze polityczne by skutecznie zrealizować część postulatów i obietnic – komentuje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.

– Wybory prezydenckie jako preludium wyborów parlamentarnych ujawniły przede wszystkim społeczne kierunki oczekiwanych zmian. Bez względu na wybór oczekujemy rozwoju państwa opiekuńczego. Jednocześnie wszyscy chcielibyśmy państwa prostszego, bardziej przejrzystego i tańszego. Ale obietnice takie, jak obniżanie wieku emerytalnego, przyspieszone przejście na emeryturę w systemie ubezpieczeń społecznych, czy dopłaty dla dzieci, które stały się elementem kampanii, być może nawet i potrzebne, są rzeczami, na które w tej chwili nas po prostu nie stać – stwierdza dr hab. Bogusław Półtorak, redaktor naczelny Bankier.pl.

Dodaj komentarz