Zarówno sprawność techniczna samochodu, jak i dobry stan ogumienia mają bezpośredni wpływ na komfort i bezpieczeństwo jazdy. Dlatego niezwykle ważne jest, aby stan opon był zawsze bez zarzutu. Jak sprawdzić czy nadają się one jeszcze do użytku?
Podstawowe kryterium – wysokość bieżnika
To właśnie od stanu bieżnika zależy przyczepność opon, odprowadzanie wody na mokrej nawierzchni oraz droga hamowania. Jak go sprawdzić? Jest to bardzo proste. Wystarczy wziąć linijkę i zmierzyć wysokość bieżnika. Przepisy dopuszczają do użytku opony, których bieżnik nie jest niższy niż 1,6 mm, jednak ze względu na bezpieczeństwo eksperci doradzają zmianę opon już wtedy, gdy bieżnik ma 3 mm w przypadku opon letnich i 4 mm w przypadku opon zimowych. Przy prędkości 100 km/h droga hamowania opon z bieżnikiem 1,6 mm wydłuża się nawet o 24 m! Ponadto opona całkowicie traci swoje pierwotne właściwości – jest głośniejsza, ma mniejszą przyczepność w zakrętach, nie zapobiega tak dobrze aquaplaningowi, a cały samochód zdecydowanie gorzej się prowadzi Warto więc zadbać o bezpieczeństwo swoje i innych, zmieniając ogumienie nieco wcześniej.
W oponach zimowych bieżnik musi być nieco wyższy, ponieważ ma on za zadanie zbierać w rowkach śnieg. Nic bowiem nie zapewnia takiej przyczepności do śniegu jak właśnie śnieg. Szczególnie ubity. Im więcej śniegu zbierze się w bieżniku, tym samochód będzie miał lepszą przyczepność do ośnieżonych i śliskich nawierzchni.
Dziury, „gule”, wybrzuszenia i wiek opony
Opony samochodowe posiadają również datę przydatności do użycia. Przyjmuje się, że dziesięcioletnia opona nie nadaje się już do jazdy, nawet jeżeli na pierwszy rzut oka jest w dobrym stanie technicznym. Dzieje się tak, ponieważ guma starzeje się, parcieje, traci swoją elastyczność i pierwotne właściwości. Jakie opony jeszcze nie nadają się do użytku? Wszelkie pęknięcia, wybrzuszenia, przetarcia z boku opony całkowicie ją dyskwalifikują. Takich usterek się nie naprawia, bowiem może to spowodować, że opona pęknie z hukiem w najmniej odpowiednim momencie i narobi tylko większych szkód.
